WITAJCIE KOCHANI
Dzisiaj chciałam opisać swoje 50 twarzy tylko zastanawiam się jak to zrobić aby nie było za nudne.... Chyba podzielę to na dwa posty - po 25 :)
Więc zaczynamy:
1. Ulubiony zapach z dzieciństwa.
Na pewno jest to zapach wody kolońskiej mojego dziadka a mianowicie słynna "PRZEMYSŁAWKA" . Młodsze dziewczyny pewnie nie znają tego zapachu ale ja go pamiętam bardzo dobrze, gdyż miałam dziadka Eleganta. Nie wiem ile flakoników zużywał miesięcznie ale wierzcie że jak do niego przychodziłam to zawsze pachniał ten zapach.
2. Ulubiony film z dzieciństwa.
Pamiętam był to hicior "Niekończąca się opowieść". Dopełnieniem tego cudeńka była piosenka LIMALA, którego na tamten czas uwielbiałam. Nawiasem mówiąc gwiazda muzyczna jednej piosenki.
3. Jakiej potrawy nie lubię.
Nie cierpię kategorycznie czerniny, resztę potraw lubię bądź akceptuję. Czerninę jadłam ostatni raz mając 18 lat i nawet w lokalu który cieszy się w Poznaniu sławą z czernicy a mianowicie słynna HACJENDA nie podeszła mi smakiem ;(
4. Które zwierzę kocham najbardziej.
Ogólnie kocham wszystkie zwierzęta. Jednak moje serce skradły psy , koty i nosorożce. Osobiście miałam 4 koty a teraz mam 4 chihuahua, które wszędzie ze mną jeżdżą. Tak naprawdę to szczególna rasa psów. Maskotki - przytulaczki. Kiedyś miałam owczarka kaukaskiego. Był ze mną przez 13 lat. Czasem, mi go bardzo brakuje ale na dzień dzisiejszy wiem że te rasa byłaby dla mnie ciężka do utrzymania ze względu na moją chorobę, wtedy mogłam jeszcze dźwigać i jak zachorował to nosiliśmy go do weterynarza. Pasja do nosorożców narodziła się parę lat temu kiedy to zgłosiłam się do programu dla wolontariuszy w Zanzibarze ratujących ginące nosorożce. Rogi ich traktowane są jako talizmany a proszek z nich jako środek na potencje wiec dalej nie muszę Wam tłumaczyć co robią kłusownicy dla kasy... Mordują całe stada dlatego należy je chronić.
5. Ulubiony przedmiot w szkole.
Zawsze to była muzyka. Dlatego też może uczęszczałam do dwóch szkół jednocześnie i mam zawód muzyk instrumentalista - oboista ale nie pracuję w zawodzie.
6. Kiedy pierwszy raz się pocałowałam;)
Było to w drugiej klasie szkoły podstawowej. Był rok młodszy ale miał cudowne niemieckie słodycze i zawsze je dostawałam od Niego.
7. Czego nie lubię w ludziach.
Nie cenię sobie ludzi fałszywych, skąpych, nieszczerych io zazdroszczących że komuś jakoś idzie i nie narzeka.
8. Moje ulubione kolory.
Kiedyś to była tylko czerń, jak poznałam mojego ówczesnego męża to kolorystyka moja się zmieniła. Lubię niebieski, ciemną zieleń ale również czasem pistacjowy i delikatny brudny róż. Bardzo lubię bawić się kolorami np. dobierając do czerwonych spodni pomarańczowy płaszcz.
9. Co bym zrobiła gdybym wygrała 100 mln.
Napisałam 100 bo z 1 to niewiele idzie wskurać.
Kupiła bym dom w Alpach, Włoszech i w Kanadzie. 5o mln darowałabym na wszystkie schroniska dla zwierząt na świecie. A Wiecie dlaczego? Gdyż zwierzę jest wierne człowiekowi a ludziom nawet jak czasem pomożecie to i tak was próbują zniszczyć w 70%.
10. Ulubiona potrawa.
Lody, Kawa pod różnymi postaciami i wszelkie rodzaje spagetti.
11.Samochód o którym marzę.
Pomyślicie że na pewno z górnej półki. Otóż nie ma być to jakiś Jeep z napędem na 4 koła , gdyż jeżdżę często po lasach - takie tam hobby mego mężusia.
12. Co chciałabym robić w przyszłości.
Pisać bloga ale takiego już wypasionego (już uczę się tego), założyć hodowlę ryb i wyciszać się w swoim lesie.
13. Gdzie bym najbardziej chciała pojechać?
Całym pragnieniem moim jest Kanada, a szczególnie Tajga. Ciągnie mnie tam straszliwie. Dlaczego? Może ze względu na przyrodę;)
14. Gdybym mogła co bym zmieniła w swoim życiu.
Bardziej dbałabym o zdrowie i potrafiła powiedzieć kiedy trzeba - NIE i wykonywać pewnych prac.
15. Jaki chciałabym się nauczyć język?
Byłby to japoński. Mam kurs jego w domu, gdyż syn trochę się uczył bo ma mega mózg do tego. Sam włada już 3 językami. Niestety po mnie tego nie odziedziczył a szkoda.
16. Co zmieniłabym w sobie.
Muszę ćwiczyć cierpliwość i impulsywność. Koniec tematu.
17. Czego nie powiedziałabym mężczyźnie.
Tego jak bardzo mnie zranił mówiąc lub czyniąc mi fizyczną przykrość. Przez to niektóre moje związki na pewno ucierpiały.
18. Kogo chciałabym w życiu spotkać.
Kobietę która będzie szczera do mnie ale jednocześnie która w żadnym z moim momentów życiowych mnie nie zawiedzie. Niestety jeszcze takiej nie poznałam a szkoda.Bo fajnie mieć przyjaciółkę od serca.
19. Marzenie którego się nie spełni.
Zostać kierowcą zawodowym TIR=a i podróżować. Uwielbiam jeździć i prowadzić auto. Nie przeraża mnie że sama muszę pokonać tysiąc km bez innego kierowcy na zmianę. W tym roku to osiągnęłam i jestem dumna z tego wyczynu.:)
20. Ciasto które najlepiej mi wychodzi.
Sernik wiedeński jest moim ciastem popisowym. Z resztą ciast bywa różnie;)
21. Gdzie chciałabym pojechać na święta.
Definitywnie w góry i myślę tutaj o Zakopanym. Jednak znając życie skończy się nad Bałtykiem i spędzenie Mikołajek w Tawernie w Mielnie jak w zeszłym roku. Mój syn uwielbią ta Tawernę i jej właścicieli, którzy zawsze przygotowują w ten dzień niespodzianki mikołajkowe.
22. Co podziwiam u Blogerek.
Jestem pełna podziwu dla Waszej rzetelności i pasji z jaką piszecie Swoje Blogi i żyjecie tą pasją. Chyba powoli połknęłam tego bakcyla :)
23. Jakie hobby mnie kręci.
Pasjonuje mnie strzelectwo sportowe. Lubię postrzelać do tarczy.:) Gorzej z myślistwem. Nie rozumiem tego rzekomego hobby - zabijanie zwierząt. Przyroda i tak dokonałaby selekcji naturalnej.
24. Jaką piję herbatę.
Pijam różne herbaty jednak staram się aby dziennie wypić przynajmniej 2 filiżanki zielonej.
25. Na jaki kosmetyk zbieram kieszonkowe.
Na perfumy Coco Chanel . Wszystkie zapachy tej serii uwielbiam.
No i jest 25 . Niebawem następne 25 w kolejnym poście. Warto czasem samemu zrobić sobie taką analizę psychologiczną swojej osobowości. Polecam Wam i Zapraszam do kolejnej lektury mojego Bloga.
pozdrawiam
Arletunialalunia
Zapraszam do komentarzy........
oj czernina fujjj też nie lubię :) Widzę że trochę pokrywa się ze mną, mamy coś wspólnego :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło to usłyszeć :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa Kaszubach czernina z wiśniami to podstawa też mnie nie zasmakowało, zielonej herbaty nie znosze chociaż wiem, że jest zdrowotna
OdpowiedzUsuńOlunia
Bleee, czernina... nie wiem jak smakuje ale sam widok mnie odrzuca :P O nosorożcach nie wiedziałam, że tak traktowane są ich rogi.
OdpowiedzUsuńczerniny nie jadłam nigdy ciekawi mnie jej smak:D
OdpowiedzUsuńJest dziwny słodkawo - cierpki. :)
OdpowiedzUsuń