Witajcie Moi Kochani,
Dość długo mnie nie było na blogu. Spowodowane to było moim pogorszeniem się stanu zdrowia.
Ale wróciłam i póki co będę pisała posty, może nie codziennie, ale co tydzień znajdziecie u mnie coś nowego....
Foto: Google |
Dzisiejszy temat budzi sporo emocji.... Dożylne Koktajle Witaminowe cóż to jest????
Już sama nazwa może u niektórych z Was budzić zimny dreszcz.
Wcale się temu nie dziwię, gdyż po 1,5 roku cotygodniowych badań i pobierania kilku fiolek krwi u mnie również jest podobnie. Pewnie nigdy się do tego nie przyzwyczaję i nie pałam miłością do wkłuwania się w żyłę.
Ale kim jest dzisiejszy bohater i dla kogo jest przeznaczony???
Suplementacja dożylna z dużą ilością mikro i makroelementów w czystej postaci przeznaczona jest do osób:
- bardzo aktywnych fizycznych,
- wyniszczonych przez długotrwałą chorobę,
- bardzo zestresowanych,
- nadużywających używek,
- w podeszłym wieku,
- posiadających skłonności do krwotoków,
- mających awitaminozę i hipowitaminozę.
Ostatnio cieszą się sporym powodzeniem wśród gwiazd, celebrytów i tzw. ludzi z wyższych sfer.
Oni są wręcz uzależnieni od takich Koktajli.
Często w naszym organiźmie poprzez chorobę lub wysiłek fizyczny zostaje zaburzona homeostaza.
Aby ją wyrównać należy podać dożylnie substancję wyrównującą czyli znane wszystkimi witaminy.
Ten sposób podania pozwala w bardzo szybkim czasie wchłonąć do naszego organizmu i uzupełnić braki. Poprzez kroplówkę podane mikro i makroelementy nie kolidują z zażywanymi innymi lekami oraz nie wpływają na zdolności koncentracji wiec możemy spokojnie prowadzić samochód.
Historia kroplówek witaminowych sięga USA, kiedy to ok. 50 lat temu doktor John Myers z Baltimore zaczął ją stosować na pacjentach. Jego koktajl to mieszanina wapnia, magnezu i witaminy C i B. Dzięki takiemu połączeniu organizm miał złagodzone chroniczne zmęczenie i napięcie mięśni.
Drugim znaczącym krajem w ilości przyjmowanych przez ludzi Kroplówek Witaminowych jest Japonia. Słyszałam z opowiadań, że są tam kawiarnie gdzie można w miłej atmosferze zamówić sobie taki koktajl. Praktyka ta stosowana jest na porządku dziennym i cieszy się szerokim zainteresowaniem wśród Japończyków. Wybór kroplówek w kraju pachnącej wiśni jest większy niż tych oferowanych w Polsce. No cóż my jeszcze raczkujemy w tej dziedzinie.....
Zanim rozpoczniemy naszą kurację dożylną spotykamy się na konsultacji u lekarza z aktualnymi wynikami krwi (morfologia, Tsh, Ob, cholesterol). Cena konsultacji to ok. 100 zł.
Po konsultacji relaksując się w fotelu zostaje nam podłączona "cudotwórcza" kroplówka na ok. 30-40 minut. Koszt takiej kroplówki zaczynają się już od 150 zł (w zależności od miasta i Kliniki).
Można skorzystać z kilku zabiegów podania koktajlu witaminowego - wtedy pakiet wynosi od 800 do 1000 zł, ale możemy liczyć wówczas na zniżki.
Koktajle dodają energii, wzmacniają cały układ odpornościowy, oczyszczają i regenerują ciało oraz umysł. Należy dodać, że wysokie dawki witaminy C, która zostaje podana do krwi stanowią kurację uzupełniającą w walce z chorobami nowotworowymi. Sam Koktajl eliminuje wpływ enzymów trawiennych i dysfunkcje układu pokarmowego, dostarczając w ten sposób 100% składników.
Osobiście myślę o wybraniu dla Siebie Koktajlu energetycznego z witaminą C i D razem z witaminą K. Jestem przekonana, że dzięki temu mój organizm się wzmocni i troszkę zregeneruje.
Jak sobie pomyślę, że 17 lat temu mogłam tylko pomarzyć o takim koktajlu a w momencie silnego osłabienia i wyczerpania przyjaciel lekarz ratował mnie glukozą podawaną dożylnie, to jestem wdzięczna za tego rodzaju nowinki...
Czy ktoś z Was stosował lub stosuje takie koktajle witaminowe?
Bardzo chętnie zasięgnę Waszej opinii na ten temat....
Pozdrawiam
Arletunialalunia
Źródło: Google
Źródło: Google |
Uwielbiam takie koktajle, fajnie że jesteś z powrotem :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w poście TUTAJ ? Dzięki ;*
trochę to przerażające jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńwitamy ponownie! :)
Witaj :) Oczywiście . Z chęcią poklikam :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, dawno Cie tutaj nie było, życzę odrobinę więcej zdrowia bo chyba się przyda:)
OdpowiedzUsuńA koktajle ostatnio widziałam w tv, ale ich cena mnie przeraziła (chyba, że telewizja chciała dodać pikanterii).
jejku, ja o tym nigdy wcześniej nie słyszałam , współczuję kłopotów ze zdrowiem
OdpowiedzUsuńHmm raczej nie sprobuje...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę ale zastrzyków i igiełek to ja unikam brrr.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę:*
mnie to przeraża szczerze mówiąc;p
OdpowiedzUsuńO nie brr mi już jak krew pobierają to słabo mi się robi. Nigdy nie słyszałam o czymś takim
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Słyszałam o tym i ciary mnie przechodziły,ale w sumie czemu by nie :D
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że dużo skuteczniejsze niż branie witaminek doustnie :) Muszę o tym więcej poczytać,rozejrzeć się,bo się zaciekawiłam :D
Super że znowu jesteś Kochana :)
OdpowiedzUsuńkoktajle jak najbardziej mniam ale jako dodatek
OdpowiedzUsuńMyślę, że są uzasadnione przypadki stosowania tego typu preparatów, jednak dla przeciętnej osoby, która jest tylko zmęczona, to nie jest wyjście. Wystarczy zmiana trybu życia i odpowiednia dieta, które zapewnią nam wystarczającą dawkę witamin, mikro- i makroelementów. Ale podczas wyniszczającej choroby czy marnego stanu zdrowia to chyba dobre wyjście.
OdpowiedzUsuń