15 października 2015 roku
Pochmurna pogoda skłania do większych przemyśleń.
Czy każdy mężczyzna chce aby jego kobieta, żona, partnerka, kochanka czy powierniczka życiowa zawsze wyznawała jego zasady i sądy. Czy w każdym przypadku tak jest albo w większośći? Dlaczego jako istoty ludzkie posiadające większe mózgi musimy się podporządkowywać ich zdaniom. Nie mamy swojego zdania i dla społecznego spokoju w środowisku jakim żyjemy, jakim jest dom, praca dajemy im ciche przyzwolenie na to co robią z naszą godnością i inteligencją. Wiem powiecie że są wyjątki, które nie poddają się tej ogólnej fali ale chcąc czy nie chcąc 80% wszystkich kobiet na świecie właśnie tak robi. I ja do nich też należę. Nie będę rozważała czy robię dobrze czy źle. Chcę tylko poruszyć problem odrzucenia kobiet przez mężczyzn wtedy kiedy one by się postawiły i podważyły jego zdania. Pewnie cieniutko by skończyły ale pomarzyć zawsze można. Jedno jest pewne że jako przykładna żona będę zawsze przytakiwała mężowi (choćby się we mnie gotowało jak w garnku) bo tak po prostu jest lepiej i nie ma sensu się nad tym zastanawiać . Bez mężczyzn czujemy się odrzucone, nie potrzebne wiec dla naszego dobra lepiej stosować tą zasadę. Gorzej jak mężczyzna myli się w wielu sprawach ale ja mam to szczęście że mój mąż taki nie jest. Tylko trochę zagotowało się we mnie jak zaczął forować jednego celebrytę w wieku ok. 50 lat, który moim zdaniem jest zdurniały i zachowuje się jak nie dorobione dziecko, które samo nie wie czego chce. A jak powiedziałam mój osąd na temat tego kretyna to o!!!! wielkie zdziwienie jak ja tak mogę.... a no mogę kogoś nie lubić i tyle......
Dobra zmiana tematu. Zastanawiałam się jaka fryzura pasuje na zimę do czapki aby nasze włosy zbyt nie dostały w kość od pogody a jednocześnie żebyśmy pięknie wyglądały. Bo nikomu nie muszę tłumaczyć jak wyglądam posiadając kucyk po zdjęciu czapki.... Masakra!!! Wszystkie włosy stoją w inną stronę i naelektryzowane jak żarówka. Mam odpowiednio długie włosy do czapki ale one przy takiej pogodzie wymagałyby zimą codziennego mycia a ja na to nie mam po prostu czasu wiec posiłkować się będę suchymi szamponami. Na rynku kosmetycznym jest ich dość sporo. Możemy wybierać w asortymencie i przystępności cenowej. Przerabiałam już Isany różne kolory - nie podchodzi mi ten szampon, gdyż moje cienkie i trochę przetłuszczone włosy są pachnące i i na tym kończy się opowieść. Nie są puszyste i suche tylko nadal trochę przetłuszczone, a ten sam szampon w przypadku mojego nastoletniego syna sprawdza się w 100% bo odświeża jego bujną kręconą czuprynę i na dodatek jeszcze ładnie pachnie. Dzisiaj kupiłam mojej mamie szampon suchy BATISTE. Wcześniej już posiadała ten rodzaj szamponu ale ORGINAL a dzisiaj kupiłam fioletowy, który podobno ma zwiększyć objętość włosów. Był tylko o 1 zł droższy od innych w tej serii wiec warto było spróbować. Kosztował 16,99 zł. Zobaczymy jakie efekty będą. Mnie korci kupić brązowy ten szampon przeznaczony dla brunetek, gdyż noszę czarne włosy i same wiecie jak ciężko jest wyczesać z ciemnych włosów suchy szampon. Tylko jakoś zapach tego brązowego szamponu mnie nie przekonuje. ale zobaczymy. Jak dostanę pieniążki to go kupię. Jeżeli stosowałyście brązowy Batiste to dajcie znać..
pozdrawiam Arletunialalunia
pozdrawiam Arletunialalunia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz