Obserwatorzy

ROGALIKI, KOSMETYKI I MODA 8 LISTOPAD 2015 ROK

Witajcie  Kochane

Dzisiejszy  poranek  zaczął  się  u  nas  bardzo  pracowicie. 
Należało  przygotować  ciasto  drożdżowe  na  rogale  świętomarcińskie - przysmak  poznaniaków.    Musiało  ono  wyrosnąć a potem dopiero można  je  było  kroić  i  lepić.. Trochę  czasu  to  pochłonęło.



Tradycja naszych  rogali  jest  tak  wielka, że  można  je kupić  już  w  całej  Polsce, gdyż  można  zamówić  na  Allegro i w ciągu 24 h  są  przywiezione  kurierem. Kiedyś  tak  nie  było.   Pamiętam  jak  zawoziłam  rogale na  Kujawy.  Teraz  jak  jechaliśmy  z  mężem  do  naszego domu na  Pomorze  to  też  wieźliśmy  znajomym  na  spróbowanie. W  święto  świętego  Marcina  a  jest  to  11  listopada nasza  największa  ulica  św. Marcina  obchodzi  swoje  imieniny. Wiąże  się  to  z  pochodem  rycerza  Marcina  na  białym  koniu  i  jego  orszakiem. Dodatkowo wzdłuż  całej  ulicy  roztawiane  są  kramy  z  rogalikami, gdzie  zawsze  są  kolejki  chętnych.  Od  dziecka  zawsze  lubiłam  to święto  gdyż  przypominało  mi  ono  typowe  jarmark  świąteczny  jaki  zaczyna  się  w  Niemczech  od  2  listopada  i  trwa  aż  do  gwiazdki. W  Polsce  takich  typowych  jarmarków  nie  spotkałam, gdzie  byłoby  tyle  towarów  co  u  naszych  sąsiadów, może  w  lubuskim albo  dolnośląskim bo to województwa  pogranicza. Zresztą  u  nich  w  sklepach  jest  lepiej  bo  mają  większy  dostęp do artykułów niemieckich no i mogą  płacić  w  marketach w euro i nie stanowi to problemu.

Ostatnim moim nabytkiem kosmetyków z którego bardzo się cieszę  jest  
żel  pod prysznic  BALEA  CABANA DREAM  z  Marakują  Edycja  Limitowana i żel  pod prysznic  BALEA Świeże  kwiaty z Różą  Edycja limitowana.  



Nie będę  opisywała  Wam ich składu, gdyż dla mnie nie to jest ważne ale ich cudowny, intensywny, przepiękny zapach, niska cena jak dla mnie bo ok. 0,55 euro i najważniejsza w moim wypadku sprawa, po ich zastosowaniu moja skóra jest cudownie nawilżona a muszę  powiedzieć , że  często  mam z tym problem nawet w przypadku drogich markowych żeli. Cóż nie zawsze to idzie w parze. Jednak tutaj naczytałam się dużo o tej serii od dziewczyn blogerek i wreszcie udało mi się zdobyć choć namiastkę  jej aby wypróbować na sobie.
Szukam  jeszcze  szamponów i kremów do rąk, toników i deo. Może  gdzieś  znajdę a jak nie to mąż mi przywiezie bo też  polubił  zapach tej serii a ceny tych produktów są bardzo niskie. W Polsce wiadomo, że są droższe.


A teraz  czas  na  parę  stylizacji ;)





Szukam taki stół do domu.



Moje ukochane  buciki

a teraz zmykam do męża na ryby nad jeziorko i grzybki może jakieś  nazbieram.






Jak  wrócimy do domu rodziców  to czekam mnie pachnąca  gorąca  czekolada i  robienie  komina z włóczki  na szydełku.




Miłej niedzielki  Wam  Kochani  życzę .  (część  foto to FB ;)

Arletunialalunia  

9 komentarzy: